poniedziałek, 20 kwietnia 2015

Avignon- miasto papieży, i wogle.

(tak, wiem, że nie pisze się "wogle" ani nie stawia przecinka przed "i")

Park na szczycie wzgórza:






Pogoda piękna, ale jako Polka w październiku i tak wzięłam kurtkę, którą następnie musiałam targać wszędzie ze sobą cały czas: 




Zwiedziłyśmy siedzibę papieską:



 ..detale :)






Olbrzymie przestrzenie i piękny widok z góry:



Bonus: papież o twarzy mopsa:



I słynny most w Avignon:

Halo, czy to pan prezydent?




Po pięknym dniu czas na pociąg do domu (miałam akurat zajawkę na zdjęcia panoramiczne)





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz