wtorek, 1 grudnia 2015

Targassone, raj wspinaczki boulderowej



Powiem jedno; Pireneje są piękne (tu akurat te francuskie, ale dosłownie parę kilometrów od granicy więc się nie liczy), zima jest piękna, a Ernest wspaniałym gospodarzem jest. A ja niestety byłam zafascynowana pionowymi zdjęciami, więc efekty są, jakie są:

















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz